Rozgryzam gryzaki - o tym co warto, a czego nie warto żuć.
Każdy opiekun zwierzęcia prędzej czy później staje przed wyborem zakupu odpowiedniego gryzaka dla swojego pupila. W sklepach zoologicznych, tych stacjonarnych i internetowych, można dostać absolutnie wszystko - ale które produkty są tak naprawdę warte uwagi, a których należy się wystrzegać?
1. Zabawki
To dobry pomysł dla psów, które w mgieniu oka zjadają klasyczne gryzaki albo z przyczyn zdrowotnych nie mogą dostawać ususzonych produktów. Pamiętajcie, żeby wybierać zabawki od sprawdzonych firm - tańsze zamienniki zza oceanu niekoniecznie posiadają wymagane atesty bezpieczeństwa. Poniżej kilka propozycji dobrych gryzaków w formie zabawek:
- Gumowa kostka KONG,
- Lateksowy kijek West Paw,
- Gumowy kamień Ruffwear,
- Gumowa ośmiornica Kiwi Walker.
2. Suszone uszy
Możecie spróbować zarówno suszonych uszu z sierścią jak i bez niej. Pamiętajcie, żeby wybierać produkty bez dodatków, z prostym składem. Co ważne - nie kupujemy takich rzeczy na wagę, wybieramy wyłącznie fabrycznie zapakowane egzemplarze! Polecam Wam również samodzielne wykonywanie tego typu gryzaków - bardzo prosto ususzycie, np. królicze uszy w suszarce na grzyby bądź dehydratorze. Poniżej propozycje gotowych produktów tego typu:
- Suszone uszy królicze z futrem John Dog,
- Suszone uszy wołowe z sierścią Lunderland,
- Suszone ucho wieprzowe Paka Zwierzaka.
3. Suszona skóra
Podobnie jak w przypadku suszonych uszu: bez dodatków, z prostym składem, fabrycznie zapakowane, nie na wagę. Zwracajcie również uwagę na twardość tych gryzaków, ponieważ skóry z różnych firm mają odmienną twardość. Jak wyżej, polecam Wam samodzielne wykonywanie tego typu gryzaków przez suszenie w suszarce na grzyby bądź dehydratorze. Poniżej propozycje gotowych produktów tego typu:
- Skóra jelenia John Doga,
- Skóra kozia Zoya,
- Skóra wielbłądzia Sytej Michy,
- Skóra z dorsza Bult.
4. Suszone tchawice i penisy
Do tej pory nie poznałam psa, którego nie urzekłby ten rodzaj gryzaków. Najlepiej ususzyć je samodzielnie - macie wtedy kontrolę nad wielkością i twardością gryzaków, ale jeżeli szukacie gotowców to poniżej podrzucam kilka propozycji:
5. Gryzaki rybne
Na rynku mamy duży wybór - możecie dostać suszone ryby w całości lub w kawałkach. Pamiętajcie, żeby wybierać produkty bez dodatków, z prostym składem. Co ważne - nie kupujemy takich rzeczy na wagę, bo powinny być fabrycznie zapakowane! A jeżeli chcecie wykonać takie gryzaki samodzielnie - droga wolna :) Pamiętajcie tylko, że ryby podczas suszenia mocno pachną - przygotujcie się na ten zapach.
Fajną opcją są również głowy surowych ryb, ale uwaga - to typ gryzaka, który najlepiej sprawdzi się dla zwierzaków na diecie surowej! Pamiętajcie proszę również o tym, żeby w takiej sytuacji podawać bezpieczne ryby, wolne od tiaminazy i trioxu - pisałam o tym TUTAJ.
Podrzucam również zdjęcie poglądowe suszonych szprotek, które Blacky miał okazję testować:
6. Łapki i łby kacze
Będą świetnymi gryzakami dla zwierzaków na diecie surowej. Jako, że są to elementy kostne z tłuszczem - nie poddajemy ich obróbce cieplnej. Łapki - kurze, kacze, gęsie dostaniecie w większych sklepach mięsnych, czy w supermarketach, łbów musicie szukać u lokalnych gospodarzy.
Skoro wiemy już jakie gryzaki są właściwe dla naszych pupili, porozmawiajmy chwilę o tych, których podawać zdecydowanie nie należy.
1. Gryzaki typu "dental"
Mają zapewniać świeży oddech, zdrowe zęby i podobno zapobiegają powstawaniu osadu nazębnego. Prawda jest jednak zgoła inna - mają fatalne składy, głównie zboża i oleje roślinne.
2. Poroża
Niezwykle popularne gryzaki z uwagi na swoją twardość, niestety są odpowiedzialne za ogromne problemy z uzębieniem zwierzaków. Psy, a w szczególności szczenięta, bardzo łatwo mogą złamać sobie na nich zęby a nawet zadławić się odgryzionymi fragmentami. Dodatkowo u psów dorosłych dochodzi do zmian, tzw. "slab fracture", kiedy separacji ulega część korony zęba. Przy stosowaniu takich gryzaków często pojawiają się również choroby przyzębia. Pamiętajcie, że Wy jako opiekunowie możecie nie widzieć tych zmian - zobaczy je dopiero lekarz weterynarii stomatolog!
3. Ser himalajski
To produkt wytwarzany z mleka i soli, często z dodatkiem soku z limonek lub cytryn. Psy i koty nie trawią laktozy i podawanie takich gryzaków może skończyć się dla nich bólami brzucha, wzdęciami, gazami czy wymiotami. Co więcej dodatek dużej ilości soli i soku z cytrusów może działać drażniąco i alergizująco. Na rynku pojawiają się produkty bezlaktozowe, ale zawierające inne cukry mleczne, których również nasze zwierzaki zwyczajnie nie trawią.
4. Prasowane gryzaki
Te popularne gryzaki w postaci bielonych czy lekko brązowych kości to tak naprawdę prasowane skóry zwierzęce, które przeważnie poddawane są kąpielom chemicznym w celu usunięcia z nich resztek mięsa. Produkty te są wybielane wodą z nadtlenkiem wodoru - taki roztwór wykazuje działanie żrące. Do gryzaków następnie dodawane są sztuczne aromaty.
5. Kości
Bardzo niebezpiecznym gryzakiem są, tzw. "gołe kości", czyli surowe kości pozbawione mięsa. Mogą powodować zadławienie, a także niedrożność jelit. Zwierzętom nie wolno podawać również kości poddanych obróbce termicznej (gotowanych, pieczonych, suszonych) - są bardzo łamliwe i ostre, zjedzone mogą spowodować poranienie przełyku i ścian żołądka.
Ps: W tekście użyte są linki afiliacyjne do platformy Allegro - jeśli kupicie coś z takiego linku, to ja dostanę z tego malutką prowizję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz